U nas nadal biało
biało bardzo :)
Szkoły zamknięte.
Ludzie nie jeżdżą do pracy.
Autobusy nie jeździły prawie wcale przez pierwsze dni.
Dobrze że mamy buty zimowe jeszcze z Polski ;) ciepłe i nieprzemakalne - bo irlandzkie dzieci w kaloszach chodzą odkąd spadł śnieg.
Od paru dni zadajemy sobie pytanie - czy sprowadzić z PL opony zimowe ...bo oczywiście tutaj nie ma ...
I mimo złamanej ręki przez Kubę - korzystamy z uroków zimy i pięknego puchu :)
Tylko łezka się w oku kręci że sanek nie ma i moja córka - urodzona na wyspie - nigdy na sankach nie jeździła .....a w sklepach tutaj nie ma ...
Ludzie wymyślają i dzieciaki zjeżdżają z górek na:
- wanienkach do kąpania niemowlaków
- pokrywkach od piaskownicy
- takich konikach ogrodowych do huśtania
- kawałkach plastików obwiązanych sznurkiem do ciągnięcia
- reklamówkach
Pozdrawiam serdecznie
Teo