13 December 2009

Aniołowo...

Moje pierwsze sztuki z masy solnej. Sporo jeszcze do dopracowania - ale naprawdę mi się podoba taka robótka :)










Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne
wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.

Mark Twain



Miłej niedzieli dla wszystkich
Teo

5 comments:

  1. bardzo podoba mi się ten stojący:) klaszcze w ręce?:)

    ReplyDelete
  2. This comment has been removed by a blog administrator.

    ReplyDelete
  3. Znowu robię dwie rzeczy na raz i ta druga nie wyszła;-) Zagapiłam się i podszyłam się nie pod swój adres. Proszę wykasuj poprzedni wpis. Aniołek w różowej sukience jest obłędny;-)

    ReplyDelete
  4. Aniołki wszystkie są cudniaste!! te kolory soczyste ..

    ReplyDelete
  5. Cudne te Twoje anioleczki - jestem pod wrazeniem

    ReplyDelete

Będzie mi niezmiernie miło przeczytać coś od Ciebie :):)
It would be great to see your comments :-)

D Z I Ę K U J Ę / T H A N K S :)