Od dłuższego czasu trzymałam w szufladzie arkusze SHRINK plastiku i nie miałam na niego pomysłu.
Shrink plastik to takie tworzywo - które można wyciąć - ozdobić - potem upiec w 180 stopniach przez około 3 minuty i otrzymujemy niezwykle twardy i wytrzymały materiał.
Trzeba pamiętać że w każdej biżuterii czy zawieszkach - ewentualne dziurki robi się przed zapieczeniem.
Kolejna rzecz o której trzeba pamiętać to to, że plastik kurczy się - teraz nie pamiętam ilu krotnie - ale chyba 7 razy.
Więc wycinając kształt trzeba mieć to na uwadze:)
Przechodzimy do sedna
Mój Shrink plastik był tego rodzaju:
Wycięłam z niego paski - 2 - bo miały być 2 pierścionki - mniej więcej 20 cm długie i 4 cm szerokie
PAMIĘTAJ - one się baaardzo skurczą w piekarniku
Zaokrąglamy końce pasków
Tuszem trwałym robimy odbitki fajnych kształtów. jeśli ktoś ma kolorowe trwałe pisaki można kształty pokolorować itp
Odbijamy motylki w mniej więcej regularnych odstępach
Drugi pasek dostał jakiś inny wzorek
Kiedy tusz przeschnie - końcówki pasków sklej klejem na gorąco
Tutaj widać jakie są duże
wyglądają jak bransoletki - a nie pierścionki:)
Wkładamy do nagrzanego piekarnika - całość pieczenia trwa mniej więcej 3 minuty w 180 stopniach
[na oko - bo nie mam termostatu w piekarniku;)]
wyszły duże na bardzo szerokie palce.
Teraz wiem że na dorosłą kobietę paski 18 cm wystarczą;)
Wszystko też zależy od firmy SHRINK plastiku.
Są niezwykle twarde i wytrzymałe :)
Pierwsze koty za płoty.
Teraz mam plan zrobić wszystkim koleżankom córki specjalne - spersonalizowane pierścionki :)
Niech się dzieci poczują wyjątkowo :)
Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym.
Dobrego dnia
Teo
Fajne :) Ja się bawiłam z tym plastikiem nagrzewnica, tez dawała rade :)
ReplyDelete