14 October 2011

Koloruję szarą rzeczywistość :)

Ponieważ za oknem szaro i buro - pokazuję czym sobie od 2 dni poprawiam humor i dodaję energii i pozytywnej siły;) No bo jak tu się nie uśmiechnąć widząc taaakie kolory :)

pierwsze - robaki z liści :)
Inspirację znalazłam na mojej ulubionej sowiej stronie - gdzie był odnośnik do autorki pomysłu :)
Ależ było zabawy.
Najpierw z Julką zbierałyśmy liście
potem je prasowałyśmy
potem była najlepsza zabawa - malowanie - po wyschnięciu wzorki - pyszczki itp ;)
wyszły cudne 42 robaki :)
Część dziś poszła do szkoły - bo aktualnie dzieciaki z Julki klasy uczą się o jesieni :)Pani była zachwycona pomysłem ...a dzieciom strasznie się podobały :)
Z naszej części zrobiłyśmy z małą łańcuch wiszących robali :) a resztę schowałyśmy.

Koniec opowieści i przynudzania
Czas pokazać nasze tęczowo-kolorowe robale








Kolejny kolorowy zawrót głowy dostaję przy nitkach - kordonku - który dziś do mnie dotarł :)
Ponieważ zaczęłam już produkcję aniołów z masy solnej na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy - pomyślałam że nauczę się robić na szydełku:) nakupiłam szydełek - włóczek - ale chyba kordonki też są fajne na takie malutkie czapeczki.
Dziś spróbuję :)
Ale kolory są boskie - wiec pokazuję :)
Może ktoś się naenergetyzuje kolorystycznie na ten nadchodzący weekend :)




Szczęście jest jak przelotny deszcz w słoneczny dzień lipcowy, który nadaje życiu tęczowe kolory. I cała magia w tym, że nigdy nie wiesz, kiedy Cię zaskoczy…   [znalezione w sieci]




Miłego weekendu
Teo


2 comments:

  1. Ale fantastyczne robalki:) Pozwolisz, że zainspiruję się i namówię synka do takiego kolorowania?
    A kolorowe kordonki nastrajają bardzo pozytywnie:)

    ReplyDelete
  2. Świetne liściaste stwory :-)

    ReplyDelete

Będzie mi niezmiernie miło przeczytać coś od Ciebie :):)
It would be great to see your comments :-)

D Z I Ę K U J Ę / T H A N K S :)