Zrobiłam wczoraj trzy wianki według kursu kasiorkowego w House od Art. Jeden dla nas ...i dwa dla koleżanek :) Jeden już trafił do Moni :) Robienie tych wianków było super sprawą. A najciekawsze było zbieranie materiałów :) Tak dziwne szmatki potargałam i kupiłam specjalnie w tym celu w lumpeksie ....że czasami aż dziw .
Znalezione w sieci:
Moje szczęście - to każdy poranek.
A wiosną z mleczu upleciony wianek.
W dzień każdy promień słońca i chmury.
I nawet chłodny wieczór ponury.
To księżyc blady i gwiazd tysiące...
I TY - małe światełko - jak małe słońce...
alinka241x ©
Ciepło pozdrawiam
Wianki sa cudne, my dziś z dziewczynami dokańczałyśmy nasz dla dziadków :)
ReplyDeleteTeo !!!
ReplyDeleteWianki są cudne, przepiękne kolorystycznie i maja piękne serducha ;) Ja o swoich wciąż myślę, chciałabym się w końcu do nich przymierzyć ... i oby mi wyszły choć w połowie tak wspaniałe jak Tobie !!!
Pozdrawiam
Madi
Świetne! Ostatni pastelowy najświetny :)
ReplyDeletebardzo fajnie Ci to wyszło ! :)
ReplyDeletePiękne kolory i super klimat! :) Chyba też się skuszę i coś takiego machnę...
ReplyDelete