Zrobiłam na wyzwanie w Diabelskim Młynie - przytulankę sowę:)
Julka swoją miała już jakiś czas .....a Kuba ciągle nie mógł się swojej doczekać - więc to wyzwanie mnie zmotywowało :)
pocięłam stary szal .....i spódnicę :) + trochę filcu .... i wyszła sowa ...nieco zezowata i śmieszna :) ale miękka jest i od wczoraj śpi z Kubą :)
Materiały użyte do jej powstania :)
Nie zawsze znajduje się samotność w sercu lasów lub wśród skał. Nieszczęśliwy jest samotny wszędzie.Gustaw Herling-Grudzińsk
Do usłyszenia:)
bo najpewniej jeszcze tu dziś wrócę :)
Sówka jest śliczna:))
ReplyDeleteSowa jest cudna!
ReplyDelete