26 November 2011

Słono-słodkie... diabelsko-anielskie

Diabelski młyn przedstawił następne wyzwanie ;)
lift aniołków:)

Oto moje aniołki z masy solnej. Wszystkie robione na finał WOŚP w Dublinie.




a do zliftowania były te aniołki










Nigdy nie jest za późno do pojednania siebie z własną duszą.George Byron




Bardzo miłego weekendu
I mocno trzymam kciuki żeby blog Kubusia powrócił !!!


Zapraszam tutaj - petycja w tej sprawie!!






Teo

5 comments:

  1. swietne aniolki!!! uwielbiam te z masy solnej, w tym roku tez bede lepic z coreczka :)
    dziekujemy za udzial w wyzwaniuna Diabeskim Mlynie

    ReplyDelete
  2. Aniołki są śliczne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    ReplyDelete
  3. Aniołki przecudne!!!!!Ostatni jest moim faworytem..ale ten w błękitach tez jest cudny..i ten z tabliczką WOŚP...
    Sama słodycz!!!

    ReplyDelete
  4. przepiękny wysyp aniołków! Każdy jeden jest niesamowitej urody! Trzymam kciuki za uzbieranie na nich mnóstwa pieniędzy!

    ReplyDelete

Będzie mi niezmiernie miło przeczytać coś od Ciebie :):)
It would be great to see your comments :-)

D Z I Ę K U J Ę / T H A N K S :)