18 December 2009

ja pierniczę ...ty pierniczysz

Dzisiejszy dzień ...a raczej popołudnie można by zatytułować "wspólne pierniczenie" :)
Zrobiłam ciasto dojrzewające - które w lodówce może leżeć miesiącami ....zrobiłam je kilka tygodni temu :)
dziś wycinaliśmy -piekliśmy-ozdabialiśmy-delektowaliśmy się zapachami i smakami :)
Małe pierniki teodorowe dzielnie ponad 2,5 godziny wszystko robiły ze mną ...a raczej większość sami ...ja tylko wałkowałam i wkładałam/wyjmowałam z pieca + robiłam fotki i filmiki.


Te nieozdobione - z kolorowymi środkami to witrażykowe pierniki :) jak już ubierzmy choinkę pokażę wam jak pięknie wyglądają na choince :)


Są naprawdę super :)


Bóg nie zdejmuje ciężarów, wzmacnia tylko plecy.
Franz Grillparzer


Cudownego weekendu wam życzę
Buziole
Teo

6 comments:

  1. Ach jak magicznie i świątecznie :) Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  2. Ha te czapki na głowach dzieci dodają rangi temu pierniczeniu :)
    Witrażowe pierniki i nasunęłaś mi myśl aby ażurowe zalać landrynkami :)

    Myśl dnia piękna - dziękuję

    ReplyDelete
  3. dzieki :)
    czapki muszą być obowiązkowo - sami ubieraja jak robili kartki - jak przystarajalismy dom to i do piernikowania ubrali

    proszę rybiooka :)


    i jeszcze zamiast potłuczonych landryn - w jednym kolorze - mogą być żelki :) tez sa fajne no i smaczne - bo z landrynami to jak lizaki ;) nie pogryziesz;)

    ReplyDelete
  4. This comment has been removed by a blog administrator.

    ReplyDelete
  5. This comment has been removed by a blog administrator.

    ReplyDelete
  6. This comment has been removed by a blog administrator.

    ReplyDelete

Będzie mi niezmiernie miło przeczytać coś od Ciebie :):)
It would be great to see your comments :-)

D Z I Ę K U J Ę / T H A N K S :)